w trakcie tworzenia

Menu

7.09.2012

Chleb razowy mieszany z płatkami gryczanymi i miodem

Pyszny....mięciutki, pachnący, z chrupiącą skórką.... domowy chlebek na zakwasie z dodatkiem miodu i  płatków gryczanych -to mój kolejny eksperymentalny wypiek.


Powstał zupełnie przypadkowo, choć przyznam, że banerek nowej akcji -zabawy "Upiecz Smakowity Chleb!", której patronem są Zakłady Tłuszczowe "Kruszwica", producent margaryny "Smakowita" w znacznej mierze przyczynił się do tego. Tak bardzo mi się spodobał, że nie mogłam się oprzeć by nie zamieścić go na tej stronie. Akcja organizowana jest przez blog "Kuchnia Ireny i Andrzeja".
Upiecz Smakowity Chleb!
 Jest akcja, jest zabawa , a więc jest również motywacja , aby  zabrać się do pracy.
  
Co prawda,  chwilę zastanawiałam się jaki chlebek  przygotować  i  jaki smak mógłby mnie tym razem zaskoczyć......... a przepis dołączyć do mojej "kolekcji" / domowym wypiekiem zajmuję się już od pewnego czasu, a moje pierwsze zmagania można zobaczyć  t u t a j /.
Przeglądając w szafkach składniki, które mogłabym dodać do mojego chlebka trafiłam na rozpoczętą  torebkę z płatkami gryczanymi i już wiedziałam, że  właśnie ich użyję  do wypieku. 
Wystarczyło tylko poszukać odpowiedniego miodu, wybrać właściwą  mąkę /której u mnie nigdy  nie brakuje/ i..... podkasać rękawy:


Składniki:
zaczyn:
  • 50 g aktywnego zakwasu żytniego
  • 100 g mąki żytniej 2000
  • 100 g letniej wody 

Składniki wymieszać i pozostawić najlepiej na noc/ 12-14 godz/

ciasto właściwe:
  • 200 g zaczynu/ pozostałą ilość odłożyć do lodówki/
  • 200 g mąki żytniej typ 2000
  • 300 g maki pszennej chlebowej
  • 100 g płatków błyskawicznych gryczanych
  • 250-300 g wody
  • 1/2 łyżeczki suchych drożdży
  • 1 łyżka miodu gryczanego
  • 1 łyżeczka soli
  • mąka  pszenna do podsypania ciasta
  • 1 -2 łyżki otrąb pszennych

Wykonanie:

Zaczyn połączyć z pozostałymi składnikami/ dostosować odpowiednio ilość wody/  , wymieszać
 i wyrobić  drewnianą łyżką  ok.5-7 min.
 Wyrobione ciasto przykryć i  pozostawić do wyrośnięcia. 
Po upływie ok.1 godziny ciasto przełożyć na blat dobrze obsypany mąką i krótko wyrobić. 
Ciasto jest dość luźne i kleiste, dlatego użycie mąki  do podsypania jest tu konieczne.
Ciasto przełożyć do naczynia,  nakryć ściereczką i pozostawić do wyrośnięcia na kolejna godzinę.
W tym czasie   powinno ono znacznie powiększyć swoją objętość.
 Wyrośnięte ciasto   przełożyć ponownie na podsypany mąką  blat ,odgazować i uformować podłużny bochenek.
Koszyczek do wyrastania chleba wyłożyć  cieniutką ściereczką i dokładnie  obsypać niewielką ilością mąki. 
Uformowany bochenek przełożyć do koszyka, obsypać z wierzchu otrębami , przykryć
 i pozostawić do wyrośnięcia.
 Czas wyrastania zależy od temperatury pomieszczenia. 
Mój chlebek wyrósł dość szybko /może sprawił to dodatek drożdży,ale w tym właśnie celu  dodałam je do ciasta/ i po 1,5 godz. wypełnił cały koszyk.


W końcowej fazie rośnięcia ciasta należy rozgrzać piekarnik do temp.230 st.C. i wstawić do niego  naczynie z wodą  w celu naparowania.
Wyrośnięty chlebek przełożyć z koszyka na blachę /otrębami na spód/ , wierzch  ciasta naciąć  żyletką    i wstawić do gorącego piekarnika. 


Chlebek piec ok.40-45 min. Po ok.20 min. zmniejszyć temperaturę do 200 st.C 
W czasie  pieczenia chlebek lekko  rozchodzi się na boki  zamiast do góry  i dlatego jest trochę płaski 
Upieczony chleb należy przestudzić na kratce kuchennej.
Choć najbardziej smakuje lekko przestudzony to zdecydowanie lepiej kroi się następnego dnia.
/....ale kto by czekał tak długo...../


Mój  razowy chlebek jest nie tylko pyszny, ale bardzo zdrowy, choć zawiera niewielką ilość kaszy gryczanej.
 Kasza, lub mąka gryczana mogą  być głównym składnikiem chleba, a jej zwolennicy  dobrze wiedzą, że zawiera wiele cennych składników odżywczych-  głównie błonnik, witaminy i  minerały.
Na taką chwilę warto czekać i dla takiej chwili warto piec chleb w domu.
......a to pęknięcie jest najsmaczniejsze.......

.... kromka chleba z chrupiącą skórką to przysmak domowników i jak wszyscy zgodnie zapewniają :
 smakuje znakomicie!

Aromatyczny, chrupiący i  świeży chlebek najbardziej smakuje posmarowany ulubionym "smarowidłem", a dodatki  są tu już zbyteczne ............


........i  jeszcze na koniec chciałabym podzielić się pewną ciekawostką z mojego"podwórka", a  dotyczy ona  :smarowania pieczywa.
Przebywając przez kilka lat we Włoszech prawie przestałam smarować pieczywo jakimkolwiek smarowidłem/ mam na myśli margaryny/. Dlaczego? Zwyczajnie odzwyczaiłam się, a to  z prostego powodu: braku  margaryn do smarowania. W tym kraju nie ma zwyczaju  jadania kromek chleba posmarowanych  margaryną.........,a jeśli już to tylko masłem lub miękkimi serami.
Nikt nie smaruje ,a więc nie ma potrzeby produkować. Spotkałam w sklepach może 2 lub 3 rodzaje miękkich  margaryn w  małych opakowaniach   /nie to,co u nas.../Trudno było mi zmienić  nawyki żywieniowe, bo przecież wychowałam się na kanapkach. A więc jedynym rozwiązaniem było  masło! Tego produktu we Włoszech nie brakuje, a więc  smaruję pieczywo masełkiem.
 Kiedy przebywam  w kraju mam problem z wyborem margaryny, ponieważ asortyment jest tak ogromny, że nie wiem , co kupić.........a z tym prawdziwym masłem też różnie bywa.
Ostatecznie zdecydowałam , że moje polskie  przyzwyczajenia i tradycje połączę z włoską rzeczywistością ....czyli margarynę połączę z masłem i ostatecznie w mojej polskiej kuchni zagościła
"Znakomita z  masłem"

2 komentarze: