w trakcie tworzenia

Menu

5.02.2013

Włoskie faworki /IV / pieczone czyli chiacchiere al forno



Faworki z piekarnika jadłam już kilka  razy , ale po raz pierwszy zdecydowałam się je przygotować. 
Ta forma karnawałowych słodkości jest doskonałym rozwiązaniem dla osób , które liczą 
kalorie lub z innych względów nie jedzą smażonych  smakołyków.


Ostatki we Włoszech świętuje się dopiero we wtorek. 
W ten dzień właśnie  kończy się okres włoskiego karnawału.
 Przymiarki  wstępne  odbyły się u mnie  już w niedzielę, a do czwartku / zdecydowanie brzmi swojsko/   zostało jeszcze parę dni. We wtorek będę świetować z przyjaciółmi ,a do tego czasu mały trening wskazany............oczywiście z rozsądkiem.
Dziś postanowiłam wypróbować  chiacchiere al forno czyli faworki pieczone w piekarniku. Chiacchiere / czyt. kiakiere/czyli plotki to nazwa faworków używana  w okolicach m.in. Mediolanu, Bolonii, ale już w innych rejonach to Cenci, Donzelle, Bugie itd. Faworki pieczone przygotowuje się bardzo szybko /szybciej niż smażone/. Są one jednak zdecydowanie inne w smaku. 
Bardziej  przypominają kruche ciasteczka, ale...... są równie smaczne.
Składniki:
  • 200 g mąki pszennej
  • 1 jajko
  • 1 zółtko
  • 40 g cukru pudru
  • 25 g miękkiego masła
  • 2-3 łyżki  likieru Limoncello /można zastąpić wytrawnym winem np.Marsala/
  • skórka starta z  jednej cytryny
  • 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1 lyżeczka cukru waniliowego
  • szczypta soli 

oraz
cukier puder z wanilią do posypania

Wykonanie:

-Mąkę przesiać, wymieszać z cukrem, cukrem waniliowym, proszkiem do pieczenia, skórką cytrynową, dodać szczyptę soli.
-Wbić jajko i żółtko , dodać miękkie masło, likier.
-Wyrobić gładkie, elestyczne ciasto , zawinąć w folię i wstawić do lodówki na ok. 30 min.
-Schłodzone ciasto bardzo cieniutko  rozwałkować /podsypywaćw razie potrzeby  niewielką ilością mąki/. 
 -Radełkiem z ząbkami wyciąć dowolnej wielkości prostokąty i naciąć je na środku.
-Blachę do pieczenia wyłożyć papierem, ułożyć gotowe prostokąty ciasta.
-Ciasto można /kto chce/ posmarować delikatnie z wierzchu olejem lub oliwą.
-Piec ok. 10-12 min w temp. 180 st. C. do uzyskania lekko złotego koloru.
-Lekko przestudzone ciastka  posypać cukrem pudrem.



Dla amatorów faworków smażonych przygotowałam jednak wersję tradycyjną wykorzystując ciasto w/g tej samej receptury/ jedynie likier zastąpiłam winem/ .


Faworki /chiacchiere/ choć przygotowane z tego samego ciasta
 zdecydowanie różnią się wygladem i...... smakiem . Osobiście wolę jednak te smażone.......

Tłusty czwartek w wersji light

3 komentarze:

  1. fajniutkie, takie prościutkie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. O, to coś dla mojej rodziny, gdyż nie smażymy już w głębokim tłuszczu.
    Ciekawa propozycja:)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. jestem strasznie ciekawa jak smakuje wersja pieczona

    OdpowiedzUsuń