w trakcie tworzenia

Menu

14.06.2013

Truskawkowa pianka


Kiedy po raz pierwszy robiłam ten deser nie wierzyłem, że coś z tego wyjdzie.......a jednak.....wyszło!
Obecnie deser ten na dobre rozgościł się w mojej kuchni, a szczególnie w okresie wysypu truskawek.
Niezwykle prosty do przygotowania i niskokaloryczny deser, którego jedyną wadą jest dość 
 duża  zawartość cukru. Ale i ten problem można rozwiązać ,choć wydaje mi się,
że cukier ma  duży wpływ na gęstość piany /trzeba to zbadać/.
Do tej pory desery na bazie ubitych białek robiłam dość często. Ubijałam pianę z cukrem, a później delikatnie łączyłam z musem owocowym. Różnie to bywało: czasem z deseru robiła się płynna masa i nie pozostawało nic innego jak tylko dodać żelatynę lub galaretkę.
Ten deser robi się  trochę inaczej.................




Składniki: / 2 porcje/
/ o temp. pokojowej/
  •  1  duże białko 
  • 100- 150 g świeżych truskawek
  • kilka kropli ulubionego likieru  do smaku /u mnie Fragolino,ale można pominąć/
  • 4 pełne łyżki cukru
Jajka , które używamy do deserów należy wcześniej dokładnie umyć i sparzyć gorącą wodą.

-Umyte, obrane truskawki połączyć z cukrem , dodać kilka kropli likieru  i zmiksować na gładki mus.  

-Do musu truskawkowego wbić białko i przy pomocy robota ubijać tak długo ,aż powstanie gęsta,puszysta masa.

-Gotowy mus przełożyć do miseczek, wstawić na ok.10-15  minut  do zamrażalnika i podawać.
-Jeśli piankę pozostawimy na dłużej w zamrażalniku powstaną pyszne lody.

Nie należy zbyt wcześnie poddawać się i  rezygnować z ubijania piany z myśląc,  że coś nie wyszło. Niekiedy trzeba ubijać nawet do 10-ciu minut.
Mus doskonale ubija się przy uzyciu robota planetarnego ,można puścić w
 ruch maszynę i cierpliwie czekać.

1 komentarz:

  1. Łał, ciekawy sposób przygotowania. Muszę to przetestować :)

    OdpowiedzUsuń