Zakamarki mojej kuchni: Faworki V

Do przygotowania tych faworków potrzebujemy niewiele składników, kilkanaście minut na wyrobienie oraz pokrojenie ciasta i kolejne kilkanascie minut na smażenie .

Efekt: ...............dwa kopiate talelrze kruchutkich, delikatnych chruścików.

Karnawał w pełni , a faworki /chruściki / najbardziej smakują o tej właśnie porze roku.

Składniki:

1 szklanka mąki pszennej
3 żółtka
ok. 3 łyżki kwaśnej, gęstej śmietany
1 łyżka spirytusu/lub octu/
szczypta soli
tłuszcz do głębokiego smażenia /ok.500 g :smalec lub olej/
cukier puder/ do posypania

Wykonanie:

-Z podanych składników zagnieść ciasto takie twarde jak na makaron.

-Przy pomocy wałka ciasto mocno wybić powtarzając czynność spłaszczania, składania i wybijania kilkakrotnie, aż zaczną się tworzyć pęcherzyki powietrza.
-Ciasto przykryć ściereczką lub owinąć folią i odstawić w chłodne miejsce mniej więcej na godzinę. -Po tym czasie ciasto rozwałkować cieniutko / partiami/ i pokroić na paski 10/3 cm /można mniejsze/.

-Na środku zrobić krótkie nacięcie i przewinąć jeden koniec tak, by aby utworzył się węzeł.

-Smażyć z obu stron na głębokim , gorącym tłuszczu /na jasnozłoty kolor/.

Usmażone faworki odsączyć z nadmiaru tłuszczu /na ręczniku papierowym/ , przełożyć na półmisek i posypać cukrem pudrem.