Świąteczny dzień, a więc coś słodkiego mile widziane. U mnie dzień jak każdy, powszedni , a więc odrobiną słodyczy pragnę osłodzić sobie tę normalność i poczuć świąteczną atmosferę. Tak to czasem bywa..."Crema al mascarpone "to drugi obok tiramisu mój ulubiony włoski deser. Właściwie nie wiele się różnią między sobą.
Są słodziutkie, kremowe, mocno kaloryczne i pyszne. Doskonale poprawiają nastrój w każdy pochmurny dzień i chyba nic więcej nie muszę dodawać.
Składniki:/dla 4 lub 2 osób w/g możliwości/
- 250 g serka mascarpone
- 100 g cukru
- 150 g śmietany 30%/ lub 2 żółtka /
- 2 łyżki Marsala lub likieru Amaretto
- 50-100 g ciasteczek amaretto
- 4 łyżeczki mielonych migdałów
- czekolada gorzka w płynie do dekoracji
Wykonanie:
Ciasteczka amaretto pokruszyć/zostawić kilka do ozdoby/i wymieszać z migdałami. Ubić na sztywno śmietanę. Mascarpone ubić z cukrem na puszystą masę i delikatnie połączyć z bitą śmietaną. Jeśli ktoś woli może zastąpić śmietanę ubitymi żółtkami, a w wersji odchudzonej jogurtem. Przygotować szklaneczki, do których nakładać warstwami pokruszone ciastka i krem. Każdą warstwę ciastek skropić delikatnie winem Marsala lub likierem amaretto. Można również dodać odrobinę alkoholu do kremu. Na wierzchu każdego deseru ułożyć po kilka całych herbatników i udekorować płynną/zimną/czekoladą.
Buon appetito