Przygotowanie tego włoskiego ciasta zgodnie z oryginałem / z zastosowaniem zakwasu / jest bardzo pracochłonnne, dlatego często wykorzystuję do jego wypieku świeże drożdże i jak mi się wydaje łatwiejszy sposób.
Przyznam, że ostatnio o wiele bardziej smakują mi różnego rodzaju kotlety bezmięsne.
Bogactwo smaków, ciekawe kompozycje składników, wartości odżywcze w nich zawatre pochłaniają moją ciekawość i z coraz większą ochotą nakładam je na talerz.
Puszka powoli zapełnia się po brzegi a , więc pora zakończyć wypiek drobnych ciasteczek i pomyśleć o czymś konkretnym. Mam jeszcze wprawdzie w planie upiec pierniczki migdałowe i ozdobić je trochę ładniej, ale ......w przyszłym tygodniu.
Jeśli ktoś nie wie / ja ten problem mam już za sobą/ ,co można zrobić z resztkami czerstwego chleba /pomijam te najbardziej znane sposoby/ , to zaproponuję wykorzystanie go do przygotowania pysznego, aromatycznego ciasta z jabłkami.