Sezon truskawkowy zaczęłam od przygotowania deseru z moją ulubioną pianką w roli głównej . Chociaż uwielbiam kremy śmietankowe, budyniowe, maślane zdecydowałam się na tę bardziej dietetyczną formę przygotowania truskawkowego torciku.
Jest to niezwykle prosty torcik truskawkowy, który po przygotowaniu należy zamrozić.
Delikatna pianka truskawkowa po wyjęciu z zamrażalnika łatwo się kroi i szybko rozmraża, a konsystencji swoją przypomina lody. Chętnie wracam do tej właśnie formy deseru, ponieważ nie wymaga zbyt wielkiego nakładu pracy,a do przygotowania go potrzeba niewiele składników.
Torcik można przygotować wcześniej i podawać w dowolnym momencie.
Składniki: /na tortownicę ok.20 cm/Torcik można przygotować wcześniej i podawać w dowolnym momencie.
- 1 białko/z dużego jajka/
- 4 pełne łyżki cukru
- 150 g dojrzałych truskawek
- biszkopty podłużne typu "języczki" / u mnie Pavessini/ , /ilość w-g uznania/
oraz ok.1 szklanki zmiksowanych truskawek
2-3 łyżki likieru owocowego
2-3 łyżki likieru owocowego
Wykonanie:
-Truskawki zmiksować z cukrem na jednolity mus.-Dodać świeże białko i ubijać przy pomocy miksera ,aż do uzyskania gęstej piany.
-Dno i boki tortownicy wyłożyć biszkoptami.
-Połowę pianki truskawkowej przełożyć na biszkopty.
-Ułożyć ponownie warstwę biszkoptów i pokryć pozostałą masą / masa nie musi przylegać ściśle do boków tortownicy/.
-Całość zalać musem truskawkowym zmieszanym z likierem / powinien delikatnie spłynąć po bokach/.
-Gotowy torcik owinąć folią i wstawić na kilka godzin do zamrażalnika.
Świetny na upały ,mniam.
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę spróbować !!
OdpowiedzUsuńpyszności:) pięknie się prezentuje:)
OdpowiedzUsuń