Może to dość nietypowe zestawienie ,ale sałatki można przecież komponować według własnego smaku i pomysłu .Czasem robi się je ze wszystkiego co nawinie się pod rękę ,a właściwie pod nóż.
Ważny jest efekt końcowy i zadowolona minka naszych domowników. Tę sałatkę nie wymyśliłam jednak sama, pomysł pochodzi z włoskiego magazynu kulinarnego ,a bazując tylko na fotce /bez opisu /wymieszałam kilka składników, doprawiłam i jestem z niej bardzo zadowolona. Szybko ,prosto, zdrowo i kolorowo.
Uwielbiam karczochy/kilka ciekawostek/ ,a i szparagi mają swój niepowtarzalny smak, tak więc warto było spróbować. Sezon na szparagi już prawie się skończył, ale są jeszcze w sprzedaży,karczochy natomiast wykorzystałam gotowe-konserwowane w oleju. Są pyszne i doskonale sprawdzają się w każdej sałatce. Do przyprawienia mojej sałatki użyłam soli sezamowej/gomasio-zobacz, i tutaj/z dodatkiem pestek lnu.
- 1 mały słoiczek karczochów w oliwie
- ok.250 g szparagów/świeżych/
- ½ czerwonej cebuli
- kilka pomidorów koktajlowych
- 2 łyżki czerwonego octu winnego
- 2-4 łyżki oliwy/użyłam oliwę z marynowanych karczochów/
- sól sezamowa/gomasio /i z nasionami lnu
- kolorowy pieprz
- kilka liści zielonej sałaty
- kilka świeżych listków bazylii,oregano,mięty/do dekoracji/
Przygotowanie:
Szparagi ugotować w osolonej wodzie zachowując jędrność warzyw. Wystudzić. Pomidory pokroić w ćwiartki/z dużych usunąć nasiona/Karczochy odsączyć z zalewy, większe przekroić na połowę. Cebulę pokroić w krążki.
Salaterkę wyłożyć liśćmi sałaty i układać warstwowo przygotowane warzywa. Polać sosem przygotowanym z oliwy i octu/wystarczy energicznie wymieszać oba składniki do chwili otrzymania emulsji/.Sałatkę doprawić świeżym pieprzem , posypać solą sezamową i ozdobić listkami świeżych ziół. Podawać schłodzoną z dodatkiem świeżego pieczywa.
zdjęcia super!
OdpowiedzUsuńwstyd się przyznać,ale karczochów jeszcze nie próbowałam. Jakie są w smaku?
Ta sałatka zapowiada się naprawdę smakowicie :-)
OdpowiedzUsuńNie mam pojęcia jak określić smak karczocha.Chyba nie da się porównać do jakiegoś podobnego smaku,jest jedyny w swoim rodzaju.A jeszcze kilka lat temu nie wiedziałam o istnieniu takiego warzywa/i wielu innych też/więc to żaden wstyd nie znać jego smaku,wszystko przed nami.
OdpowiedzUsuńPolecam ciekawa stronę o karczochach:
http://www.oceanmist.com/video/index.aspx
więc nic mi innego nie pozostaje, jak tylko popróbować
OdpowiedzUsuń