Dżem paprykowy z dodatkiem chilli - Jam Chilli

      Ostatnio na mojej stronie zagościł kolor czerwony.Postanowiłam więc dorzucić jeszcze

      jeden przepis w takim właśnie  kolorze .Jest to dżem z czerwonej  papryki o mocnym,

      zdecydowanym akcencie i smaku papryczki chilli.Pyszny pachnący,słodki i lekko" szczypie".

Crudaiola z papryką i kaparami

Ciąg dalszy moich propozycji na makaron z surowym sosem pomidorowym. Dziś na moim stole zagościły farfalle. Sos oczywiście klasyczny, ale tym razem z dodatkiem świeżej papryki i kaparów.Wiem, że nie wszyscy lubią kapary, ale parzcież można je pominąć lub zastąpić innym dodatkiem . Ale ja bardzo lubię kapary / w niewielkich ilościach/ i  polecam je zdecydowanie dodać do tego dania,  ponieważ nadają mu bardzo ciekawy smak i aromat.

Crudaiola z suszonymi pomidorami i tymiankiem

Moja trzecia propozycja na ma makaron crudaiola to spaghetti z suszonymi pomidorami i tymiankiem. Spaghetti to jeden z najpopularniejszych rodzajów makaronu, a o jego walorach smakowych nie muszę nikogo przekonywać. Przygotowujemy go na wiele sposobów, ale chyba najbardziej popularny jest  ten w duecie z pomidorem. Sos pomidorowy to najlepszy dodatek do spaghetti, a dla odmiany proponuję przygotować sos z surowych warzyw.

Tarta z ciasta francuskiego z ricottą i pomidorkami koktajlowymi

Dzięki połączeniu kilku prostych składników możemy ekspresowo przygotować  smaczną i bardzo elegancką przekąskę.

Crudaiola z oliwkami i ricottą

Kolejna propozycja na danie makaronowe z surowym sosem pomidorowym.

Tym razem makaron penne zamieniłam na rurki, a dodatek oliwek i sera ricotta  nadał potrawie dodatkowych akcentów  smakowych.

Crudaiola na pożegnanie lata /w 5 odsłonach/

    Lekkie, aromatyczne danie makaronowe z dodatkiem świeżych   pomidorów jest doskonałą

       propozycją dla wielbicieli pasty, a również dla tych, którzy  go lubią lecz unikają,

aby nie przytyć.

.

Powrót do kuchennych zakamarków

bochenkowo,
 -to tylko początki moich zmagań z wielkim wyzwaniem..

Czas tak szybko biegnie...........  zerkając na mój ostatni wpis z przerażeniem dociera  do mnie,że to już dwa miesiące mojej bezczynności na tej stronie.Oczywiście zerkałam,szperałam,czytałam,szukałam nowych pomysłów,ale  skoncentrowałam się całkowicie na moim życiu prywatnym. Po  ponad pięciu miesiącach nieobecności w domu nie ma się zupełnie ochoty na pisanie postów-nawet o jedzeniu.Całe dwa miesiące spędziłam w moich domowych zakamarkach ,wśród najbliższych i najdroższych mi osób.Było gotowanie/oczywiście po polsku/,jedzenie rodzimych pyszności, imprezki, spotkania rodzinne,były fotografie i skrzętnie notowane nowe przepisy kulinarne. Ale pisać się nie chciało i z pewnością nie nadrobię tego czasu,który zdecydowanie nie  był dla mnie stracony.I tak do następnego razu........