Dla kogoś, kto nie może obejść się bez ciasteczek do porannej kawy są wręcz idealne/ myślałam oczywiście o sobie/
Bardzo spodobały mi się TE makaroniki i postanowiłam je upiec.
Niestety nie udało mi się upiec w/g oryginału , ponieważ zabrakło mi kokosu......
Zastąpiłam go innymi składnikami, a oryginał poczeka.......
Niestety nie udało mi się upiec w/g oryginału , ponieważ zabrakło mi kokosu......
Zastąpiłam go innymi składnikami, a oryginał poczeka.......
Składniki:
- dojrzały banan /ok.150 g/
- 150 g daktyli bez pestek
- 50 g wiórków kokosowych*
- 40 g sezamu
- 1 łyżka otrębów pszennych
- 1 łyżeczka cukru wanilinowego/ lub esencji/
-Daktyle i banany zmiksować na gładką masę.
-Dodać wiórki ,sezam, otręby , cukier wanilinowy i wymieszać.
-Masa powinna być na tyle gęsta ,by dała się ulepić w małe kuleczki.
-Gęstość ciasta można regulować wiórkami lub otrębami /jeśli jest zbyt luźne/.
-Uformowane kulki układać na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i lekko spłaszczać.
-Wstawić do piekarnika nagrzanego do 160 st.C i piec ok.20 minut.
uwielbiam naturalnie słodkie wypieki. banan i daktyle to zdecydowanie moje smaki :)
OdpowiedzUsuńPyszne, cudownie słodkie :)
OdpowiedzUsuńOstatnio bardzo polubiłam daktyle i czuję, że te ciastka mogą mi posmakować :)
OdpowiedzUsuń