Pyszne bakaliowo -czekoladowe ciasteczka z kruchego ciasta serowego.
Kruche i bardzo delikatne ciasto na bazie świeżej ricotty nadziane migdałami i czekoladą, upieczone w kształcie ślimaczków . Przepis podpatrzyłam w telewizyjnym programie włoskim , a autorka A.Moroni nazwała je bardzo wdzięcznie cocole /czyt. kokole czyli pieszczoty/. Ciasteczka te przygotowałam prawie "na poczekaniu" w trakcie tego właśnie programu. Tak się złożyło, że wszystkie składniki miałam pod rękę, a ciasteczka są bardzo proste do wykonania.
W podstawowym przepisie nadzienie składa się z migdałów i czekolady , ale ja dorzuciłam orzechowy krokant i rodzynki. Orzeszki spisały się rewelacyjnie natomiast nie polecam dodawania
rodzynek , ponieważ przypalają się.
- 150 g ricotty
- 7 łyżek mleka
- 7 łyżek oleju kukurydzianego
- 80 g cukru
- 300 g mąki pszennej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka aromatu wanilii
nadzienie:
- 1 białko
- 1 opakowanie cukru waniliowego
- ok.100 g posiekanych migdałów lub płatków/ dodałam również orzechy/
- ok.100 g posiekanej gorzkiej czekolady
-W misce umieścić ricottę , dodać mleko, cukier, olej wanilię i utrzeć drewnianą łyżką.
-Dodać mąkę z proszkiem do pieczenia i starannie połączyć składniki.
-Dodać mąkę z proszkiem do pieczenia i starannie połączyć składniki.
-Ciasto wstawić na 30 min. do lodówki.
-Schłodzone ciasto podzielić na 2 części i rozwałkować na grubość kilku mm.
-Oba placki posmarować białkiem/ w oryginale/. Moje placki posmarowałam cienko kremem kasztanowym.
-Posypać posiekaną czekoladą , migdałami / u mnie orzechami i rodzynkami/ i posypać cukrem waniliowym.
-Ciasto zwinąć w rulon, a następnie pokroić w centymetrowe plastry.
-Plastry ciasta ułożyć / na leżąco / na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia.
-Piec ok. 20-25 min w temperaturze 180 st. C. aż nabiorą złotego koloru.
-Upieczone ciasteczka posypać cukrem pudrem.
ale przepysznie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńnie kuś, bo zaczynam się robić głodna!:)
OdpowiedzUsuńzapamiętam ten przepis :)
OdpowiedzUsuńo jaka fajna nazwa, ciastka znam ale nie wiedzialam ze si tak nazywaja.
OdpowiedzUsuńPiękne te Twoje zawijaski:)
OdpowiedzUsuńoj ale bym zjadła :)
OdpowiedzUsuńwygląda i brzmi pysznieeee <3
OdpowiedzUsuńo jakie pyszne zawijaki:D
OdpowiedzUsuń..........dzięki dziewczyny!.....a zawijasków już nie ma!!!!
OdpowiedzUsuńślimaczki pełne pyszności:) aż ślinka cieknie takie smakowite!
OdpowiedzUsuń