Dotyczy to zarówno składników -kasztany- jak również nazwy.
Deser nosi nazwę najwyższego szczytu Alp, leżącego po stronie Włoch i Francji.
Jest to deser jesienno-zimowy bardzo popularny we Włoszech /czy we Francji.....? nie wiem/ podawany w formie tortu lub w pojedynczych pucharkach , a formą swoją przypomina / lub powinien przypominać/ ośnieżony górski szczyt.
Deser Montebianco /Mont Blanc/ to połączenie naturalnej słodyczy kasztanów z delikatną, puszystą śmietanką , gorzką czekoladą i mocnym aromatycznym rumem. Wykończenie to najwspanialsze ze wszystkich składników, rozpływające się w ustach kasztany kandyzowane /lukrowane/
czyli Marron Glace.
Po raz pierwszy miałam okazję spróbować tego deseru w jednej z alpejskich kawiarni na terenie Włoch kilka lat temu. Od tego czasu bardzo często przygotowuję ten deser, kiedy tylko mam dostęp do kasztanów . Na szczęście są one już w sprzedaży w naszym kraju , a więc tym łatwiej mogę zaserwować moim najbliższym kasztanowe szczyty pokryte śmietankowym "śnieżnym puchem" i przenieść się na moment wspomnieniami w przepiękne alpejskie okolice.
Składniki:
- 500 g ugotowanych , obranych kasztanów
- 500 ml mleka
- 120 g cukru
- szczypta soli
- 10 g kakao
- 1 łyżka cukru
- 1/2 laski wanilii
- 3-4 łyżki rumu
- 500 ml śmietany kremówki
- 2 łyżka cukru pudru
- 1 łyżeczka cukru waniliowego
- kasztany w lukrze do dekoracji
- kakao lub czekolada do dekoracji
-Ugotować kasztany/ delikatnie ponacinać łupinę , gotować je 30-40 minut w dużej ilości osolonej wody. - -Odcedzić i jeszcze ciepłe dokładnie obrać z łupiny i skórek.
-Obrane kasztany umieścić w rondelku , dodać mleko, cukier, laskę wanilii i gotować tak długo, aż kasztany będą mięciutkie i wchłoną całe mleko /mieszać w czasie gotowania, by nie przypalić masy/.Wyjąć laskę wanilii.
-Masę kasztanową przepuścić przez praskę , która służy do wyciskania pure z ziemniaków / lub zmiksować , albo użyć maszynki do mięsa/.
-Do przestudzonej masy dodać rum, kakao i wymieszać. Masa powinna być gęsta i dość plastyczna. ---Odstawić do lodówki na ok.2 godziny.
-Dobrze schłodzony krem przełożyć ponownie do praski i wyciskać kasztanowe kluseczki bezpośrednio do szklanych pucharków, miseczek lub na talerzyki deserowe.
-Ubić na sztywno śmietanę z dodatkiem 2 łyżek cukru pudru i cukrem wanilinowym.
-Śmietanę przełożyć do rękawa cukierniczego i nałożyć ozdobnie na kasztanową "górę"
-Wierzch udekorować karmelizowanymi kasztanami, można również posypać startą czekoladą lub kakao.
Deser podany w miseczkach upieczonych z ciasta francuskiego
Ja chyba dzisiaj nie zasnę przez te Twoje kasztany;-)
OdpowiedzUsuńSezon kasztanowy już się kończy,a więc możesz spać spokojnie.Mam ochotę jeszcze na pieczone kasztany............?!
Usuńooj mniam mniam:)
OdpowiedzUsuńrobiłam ostatnio ten deser, jest boskiiiiii:)
Bardzo ciekawy deser, z pewnością wypróbuję, jak tylko zakupię kasztany :)
OdpowiedzUsuń