Tak właśnie powinno wyglądać prawdziwe castagnaccio / czyt.kasztaniaczio /
czyli tradycyjne "ciasto" włoskie wypiekane z mąki kasztanowej, popularne głównie w regionach Toskanii, Ligurii i Piemontu.
Ciasta kasztanowe są typowym wypiekiem sezonowym , bo tylko o tej porze roku czyli jesienią mąka kasztanowa jest świeża i najsmaczniejsza. Poza sezonem użycie jej nie jest zalecane.
Ciasto przygotowane z takiej mąki nie wymaga dodatku cukru
/można dodać tylko odrobinę miodu , jeśli ktoś bardzo lubi bardziej słodkie wypieki /.
/można dodać tylko odrobinę miodu , jeśli ktoś bardzo lubi bardziej słodkie wypieki /.
Po nieudanej próbie / ZOBACZ/ , postanowiłam przygotować je jeszcze raz . Tym razem się udało i ciasto wyszło dokładnie takie jak to, które zapamiętałam: ciężkie, mokre, zbite i mocno kasztanowe.....pachnące rozmarynem ,wypełnione rodzynkami i orzeszkami piniowymi, a przepis pochodzi z mojej ulubionej strony /tutaj/.Przygotowałam z połowy podanych składników i dodałam miód ,orzechy włoskie oraz odrobinę rumu.
Mąka kasztanowa jest już dostępna w naszym kraju, ale jak zdążyłam się zorientować: bardzo droga. Moje przepisy z wykorzystaniem tej mąki zamieszczam więc właściwie po to , aby pokazać innym : jak można wykorzystać produkty zdrowe, choć mało znane w naszym kraju .
Składniki:/
- 250 g mąki kasztanowej
- 370 ml wody
- 3 łyżki oliwy z oliwek
- 50 g orzeszków piniowych
- 50 g rodzynek
- 50 g orzechów włoskich
- gałązka świeżego rozmarynu
- 2 łyżki miodu
- 1 kieliszek rumu
- szczypta soli
Wykonanie:
- Mąkę przesiać, dodać szczyptę soli .
- Do wymieszanych składników dolewać stopniowo wodę, dokładnie wymieszać by nie powstały grudki.
- Ciasto powinno mieć konsystencję gęstej śmietany.
- Do masy dodać oliwę , miód, połowę orzeszków piniowych, orzechy włoskie , rodzynki.
- Wymieszać składniki i wlać do nasmarowanej oliwą / można wyłożyć papierem/ ,okrągłej foremki o śr. 25 cm .
- Wysokość ciasta powinna wynosić ok. 1 cm.
- Wierzch posypać orzeszkami piniowymi, listkami rozmarynu i wstawić do piekarnika nagrzanego do temp. 190 st. C. piec ok.30 min.
- Upieczone ciasto powinno mieć przyrumienioną skórkę /wierzch może być również lekko popękany/.
- Po wyjęciu z piekarnika pozostawić do całkowitego przestudzenia.
Musi ciekawie smakować ale nie podejmę takiego wyzwania:)
OdpowiedzUsuńKolejny raz za to mam smaka na placuszki z ricotty:)
Bardzo ciekawe to ciacho :)
OdpowiedzUsuń