20.09.2012

Łosoś w PAPIRUSIE..............

Świeże mięso z  łososia  nie potrzebuje zbyt  wiele przygotowań , bo wystarczy usmażyć je na dobrym maśle z dodatkiem np. czosnku , koperku/lub innych ulubionych dodatków/  ...i danie gotowe.
 Ale można również  trochę bardziej zaszaleć, bo możliwości wymyślania potraw z udziałem tej ryby są rzeczywiście nieograniczone.
Moje danie powstało zupełnie przypadkowo. Nie planowałam piec łososia  w taki właśnie sposób. Czasem jednak  to, co nie jest  planowane wychodzi całkiem nieźle.  Kiedy brakuje nam  czasu, 
 w głowie pustka , na talerzu czeka świeże dzwonko łososia  , niespodziewany brak  masła i wyschnięty koperek , a na półce z przyprawami  kilka opakowań Pomysłu na ....Papirus..
 rozwiązanie  jest proste, a ciekawość  ogromna:
będzie łosoś w papirusie ...a  co z tego wyniknie?
 Przecież "Papirus" powstał z myślą o  smażeniu mięsa  kurczaka,  przyprawy odpowiednio do  niego dobrane ...ale.......   grubość  mojej ryby odpowiada wymogom, dzwonko  mieści się  swobodnie na połówce  pergaminu, lubię ryby w ziołach prowansalskich...a więc decyzja zapadła.
                                             Będzie próba /..... a co na to producent..........?/

Ponieważ danie przygotowałam tylko dla siebie potrzebowałam:

- 1 dzwonko  łososia/ grubość ok.1,5 cm/
-1 szt. pergaminu "Pomysł na ...PAPIRUS" /zioła prowansalskie/
- sok z cytryny


Wykonanie: /  postępujemy podobnie jak w przypadku piersi kurczaka tutaj i tutaj/

Umyte, osuszone dzwonko  łososia skropić sokiem z  cytryny / wcześniej  należy usunąć  ości/.
Rozgrzać patelnię teflonową / najlepiej z grubym dnem/ - nie dodawać tłuszczu. 
Rybę ułożyć na połówce pergaminu i przykryć drugą częścią od góry.



 Mięso zawinięte w pergamin przełożyć na rozgrzaną  patelnię  i smażyć na średnim ogniu ok  4 minut z każdej strony  Rybę przełożyć na talerz, a papier wyrzucić.

 Podawać z dodatkiem sezonowej  sałaty skropionej sokiem cytrynowym i świeżą oliwą.
Już mam w planie wypróbować następną rybkę ......i jeszcze coś innego......,   a potem powrócę do piersi kurczaka   /bo chwilowo znudziły mi się/.

Mięso usmażyło się doskonale, zachowało swoją soczystość i delikatność,  przyprawy nadały mu fajnego smaku, a ja byłam bardzo zadowolona .
W ciągu 10 minut przygotowałam  pyszny obiad ...........


4 komentarze:

  1. Fajny pomysł :)Musi być pyszny ! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny pomysł! Brawa za kreatywność. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja mam papier do pieczenia Saga, funkcja dość zbliżona, sprawdza się świetnie z tym, że przyprawy dobieramy samemu. Może to i lepiej...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również używam tego papieru do przygotowania podobnych dań,co nie znaczy,że nie jestem ciekawa jak smakują nowości rynkowe.....

      Usuń

szukaj po składnikach

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...