na marynatę:
- 3 łyżki sosu sojowego
- 2 ząbki czosnku /posiekanego/
- 1/2 łyżeczki tymianku
- 1/2 łyżeczki imbiru
- pieprz świeżo zmielony
- 1/2 łyżeczki musztardy/ulubionej/
- 3 łyżki oliwy z oliwek
Dodatkiem do mięsa są moje "dyżurne"ziemniaczki z piekarnika./.../
Wykonanie:
Umytą, wysuszona pierś indyczą naciąć nożem w poprzek na całej długości, umieścić w naczyniu, zalać zalewą przygotowaną z podanych składników, przykryć folią spożywczą i pozostawić w chłodnym miejscu na ok.1/2 godz. /od czasu do czasu przewracać mięso/ . Nie dodawałam soli, ponieważ moja marynata była wystarczająco słona.
Piekarnik nagrzać do temp. 180st.
Mięso umieścić w brytfance, polać połową zalewy i wstawić do gorącego piekarnika.
Piec ok 1/2 godz./ w zależności od wielkości mięsa /podlewając od czasu do czasu pozostałą zalewą
i przewracając mięso.
Pierś powinna się ładnie przyrumienić.
Przestudzone mięso pokroić w plastry.
Podawać z dowolną surówką.
Mięso umieścić w brytfance, polać połową zalewy i wstawić do gorącego piekarnika.
Piec ok 1/2 godz./ w zależności od wielkości mięsa /podlewając od czasu do czasu pozostałą zalewą
i przewracając mięso.
Pierś powinna się ładnie przyrumienić.
Przestudzone mięso pokroić w plastry.
Podawać z dowolną surówką.
Fajny przepis. Na pewno bardzo pysznie smakuje :-)
OdpowiedzUsuńZapraszam również do dodania blogu w moim katalogu stron i blogów. Wpis jest darmowy dla jednej kategorii.
Pozdrawiam.
www.wycinek.com