Kolejna porcja pierniczków upieczona.
Puszka powoli zapełnia się po brzegi a , więc pora zakończyć wypiek drobnych ciasteczek i pomyśleć o czymś konkretnym. Mam jeszcze wprawdzie w planie upiec pierniczki migdałowe i ozdobić je trochę ładniej, ale ......w przyszłym tygodniu.
- czekolada gorzka do dekoracji /lub gotowa polewa/
- posypka cukrowa
- krokant orzechowy, płatki migdałowe, posiekane pistacje
-Miód, cukier, masło rozpuścić w kąpieli wodnej.
-Dodać kakao, przyprawy, dokładnie wymieszać i wystudzić.
-Dodać jajko i starannie połączyć z masą.
-Mąkę z sodą przesiać do schłodzonej masy i drewnianą łyżką wyrobić ciasto.
-Przełożyć na oprószony mąką blat, podzielić na 2 części i zawinąć w folię spożywczą.
-Ciasto wstawić na 2 godziny do lodówki.
-Schłodzone ciasto rozwałkować na grubość 3-4 mm /można grubiej/ i foremkami wykrawać pierniczki dowolnych kształtów i wielkości. W pierniczkach do zawieszenia zrobić rurką otwory.
-Piec ok. 7-10 min w piekarniku nagrzanym do temp. ok. 180 st.C.
Pierniczki po upieczeniu są miękkie , ale potem twardnieją.
Mimo to są doskonałą , słodką przekąską do kawy lub herbaty
.......może za jakiś czas zmiękną......? ..a może nie doczekają?
Po przestudzeniu ozdobić rozpuszczoną czekoladą orzechami, migdałami lub posypką cukrową.
Pierniczki z orzechami i migdałami
Piękne! Bardzo ładne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńJa niestety nie znalazłam amoniaku w sklepie:( więc muszę coś kombinować.
Dzięki za odwiedziny.
Pozdrawiam.
ja pierniczki to tylko czekoladowe:)
OdpowiedzUsuńpięknie wyszły:)
OdpowiedzUsuń