Tego dania nie mogło zabraknąć w moim wiosennym menu.
Tym razem do tarty wykorzystałam gotowe ciasto frqancuskie.
Zdecydowanie wolę jednak ciasto kruche "brise"
Składniki :/ na foremkę o śr.25 cm/
- 1 arkusz ciasta francuskiego
- 1 pęczek botwinki /z malutkimi buraczkami-ok.500 g/
- 2 łyżki oliwy z oliwek
- 2 ząbki czosnku
- 1/2 czerwonej cebuli
- 200 g sera ricotta /u mnie kozia/
- 2 jajka
- 100 g żółtego sera /u mnie kozi/
- czerwony pieprz do smaku
- gałka muszkatołowa do smaku
- 2 łyżeczki posiekanego świeżego koperku
- pieprz kolorowy do smaku
- sól do smaku
Wykonanie:
-Botwinkę dokładnie umyć.
-Liście pokroić na większe kawałki,
łodygi dość drobno, a malutkie buraczki przekroić
na pól.
-Na głębokiej patelni rozgrzać oliwę, dodać drobno pokrojone cebulę, czosnek ,pokrojone łodyżki botwinki i
małe buraczki, chwile podsmażyć.
-Dodać 2-3łyżki wody, łyżkę octu
balsamicznego i mieszając dusić kilka minut, aż warzywa zmiękną.
-Doprawić
do smaku solą i pieprzem.
-Można wyjąć czosnek /ja jednak czostawiłam, ponieważ go lubię/.
-Odstawić do przestudzenia.
-Ciasto francuskie przyciąć do wymiarów foremki.
-Spód wyłożyć papierem do pieczenia.
-Wyłożyć dno i boki formy,nakłuć widelcem , posmarować z wierzchu rozmąconym jajkiem.
-Ciasto podpiec w gorącym piekarniku ok 10 minut.
-Odstawić do przestudzenia.
-Ciasto francuskie przyciąć do wymiarów foremki.
-Spód wyłożyć papierem do pieczenia.
-Wyłożyć dno i boki formy,nakłuć widelcem , posmarować z wierzchu rozmąconym jajkiem.
-Ciasto podpiec w gorącym piekarniku ok 10 minut.
-Ricottę wymieszać starannie z jajkiem, doprawić do smaku solą
i pieprzem, dodać szczyptę gałki muszkatołowej , posiekany koperek.
-2/3 farszu botwinkowego wyłożyć na podpieczony spód ciasta.
-Przykryć masą serową.
-Nałożyć pozostały farsz, a wierzch posypać startym serem.
-2/3 farszu botwinkowego wyłożyć na podpieczony spód ciasta.
-Przykryć masą serową.
-Nałożyć pozostały farsz, a wierzch posypać startym serem.
-Foremkę wstawić do nagrzanego piekarnika/ 180 st.C/ i piec do momentu, aż masa zetnie się , a wierzch przyrumieni /ok.20 minut/
Tarę podawać lekko przestudzoną.
Doskonale smakuje również całkiem zimna.
Moją tartę dodatkowo skropiłam /dość obficie, ponieważ bardzo lubię / octem balsamicznym.
Pysznym dodatkiem do tarty może być koktajl kokosowo-botwinkowy /zobacz/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz