Tak naprawdę, nie lubię walentynkowego święta.Nie lubię,ale nie potrafię jednocześnie oprzeć się czerwonym serduszkom.To jedyne,co przyciąga moją uwagę i traktuję poważnie choć,symbolicznie..Ale przecież jest to nie tylko symbol zakochanych.........a
serduszkowe ciasteczka pieczemy również bez żadnych okazji .
Tradycyjne kruche ciasto,słoiczek galaretki lub konfitury wiśniowej,kilka owoców kandyzowanej wiśni i można przystąpić do pieczenia.A na kruche ciasto potrzebowałam:
Składniki:
- 170 g mąki pszennej
- 50 g mąki ziemniaczanej
- 70 g cukru pudru
- 100 g schłodzonego masła
- 1 jajko
- cukier waniliowy/do smaku/
- szczypta soli
- szczypta proszku do pieczenia
cukier puder do posypania
Wykonanie:
-Do przesianej mąki dodać szczyptę proszku, cukier ,masło ,jajko, połączyć ze sobą i szybko zagnieść.
-Owinąć ciasto folią spożywczą i wstawić do lodówki na ok.30 min.
-Rozwałkować na grubość ok.3 mm
-Wycinać ciasteczka foremką w kształcie serc, a w połowie ilości serduszek wyciąć foremką malutką dziurkę również w kształcie serduszka.
-Piec w nagrzanym piekarniku w temp.180 st. Przez ok.10-15 min/ciastka nie powinny być zbyt przyrumienione/
-Po przestudzeniu pełne serduszko smarować konfiturą i przykryć serduszkiem z otworem.W środek dziurki można włożyć kandyzowaną wisienkę.
-Posypać cukrem pudrem.
I nadal nie lubię "Walentynek",ale uwielbiam serduszka....
..... upiekłam więc trochę więcej ciasteczek / z innego przepisu/ i właśnie czekają na dekorację.
........A będzie kolorowo.....tutaj
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz