Galaretka z buraczków w 100-tu procentach zdała egzamin ,przyjęła się wśród domowników ,a wiec przyszła kolej na chrzan podany w ten sam sposób. Pomysł nasunął się spontanicznie, bo jeśli można z burakami to nic nie stoi na przeszkodzie by spróbować z chrzanem.
Pytanie po co? Przecież można podać ćwikłę i chrzan w salaterce czy miseczce, tak jak zawsze i nie dodawać sobie pracy. Ale dlaczego nie? Przecież tak ładnie prezentują się na stole ,że nawet jeśli ktoś nie jest amatorem tych potraw to i tak sięgnie po nie przez ciekawość.
1 słoiczek ulubionego chrzanu /ok.300 g./
1 szklanka kwaśnej śmietany
2 łyżeczki żelatyny
cukier i sól do smaku
4-5 szt jajek ugotowanych na twardo/ilość jajek zależy od wielkości foremek jakie użyjemy na galaretkę/
masło lub olej do foremek
masło lub olej do foremek
Wykonanie:
Chrzan przełożyć na sitko i dokładnie odsączyć nadmiaru płynu Przełożyć do miseczki, doprawić do smaku cukrem i solą. Ugotowane jajka obrać ,przygotować małe miseczki lub foremki silikonowe /trochę większe niż jajo/i każdą posmarować masłem.
Żelatynę rozpuścić w małej ilości wody. W niewielkim rondelku podgrzać mocno śmietanę /ale nie gotować/, dodać rozpuszczoną żelatynę i mieszać aż składniki dokładnie się połączą. Do przestudzonej śmietany z żelatyną dodać chrzan. Dokładnie wymieszać. Chrzan nakładać do miseczek na ok.2/3 wysokości, włożyć jajko i przykryć .Przygotowane galaretki wstawić do lodówki do całkowitego zastygnięcia.
ojej, super pomysł!
OdpowiedzUsuńtakiego to jeszcze nie widziałam.