Po udanym wypieku ciasta fasolowego przyszła kolej na coś słodkiego z ciecierzycy.
Bardzo wdzięczne ziarenko i coraz bardziej popularne na naszych stołach.
U mnie gości już bardzo często. W zupie, sałatce, makaronie, kotletach , chlebie.
Ale żeby do ciasta?
Skoro udało się ciasto z fasoli postanowiłam wypróbować ziarna ciecierzycy.
A oto efekt:
Może nie jest to jeszcze ciasto idealne, ale kto wie....może z czasem odkryję tajemnicę pieczenia ciast bez użycia mąki.
Składniki:
- 200 g ugotowanych ziaren ciecierzycy
- 2 jaja
- 2 łyżki jogurtu naturalnego
- 3 łyżki otrębów pszennych
- 1/2 szklanki cukru trzcinowego
- 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- kilka kropli aromatu waniliowego
- garść rodzynek
- 1/4 szklanki rumu
- polewa czekoladowa
- owoce kandyzowane do dekoracji
Ugotowane ziarna ciecierzycy zmielić lub zmiksować.
Rodzynki namoczyć w rumie.
Rodzynki namoczyć w rumie.
Żółtka utrzeć z cukrem, a białka ubić na pianę.
Do przygotowanego pure dodać żółtka , jogurt, otręby, proszek do pieczenia, aromat ,ubitą pianę i delikatnie wymieszać.
Dodać rodzynki odsączone z nadmiaru rumu i przełożyć do niewielkiej foremki. Użyłam foremki silikonowej o wzorzystym dnie /chciałam wypróbować nowy zakup/,
ale wydaje mi się , że lepsza będzie mała foremka keksowa ,a wielkość jej zależy od tego jaki wysoki ma być nasz wypiek.
Do przygotowanego pure dodać żółtka , jogurt, otręby, proszek do pieczenia, aromat ,ubitą pianę i delikatnie wymieszać.
Dodać rodzynki odsączone z nadmiaru rumu i przełożyć do niewielkiej foremki. Użyłam foremki silikonowej o wzorzystym dnie /chciałam wypróbować nowy zakup/,
ale wydaje mi się , że lepsza będzie mała foremka keksowa ,a wielkość jej zależy od tego jaki wysoki ma być nasz wypiek.
Ciasto Piec ok 40min w 180C .
Po wystudzeniu ciasto wystarczy tylko posypać cukrem pudrem ..... i gotowe.
....jeśli mamy ochotę i ciasto nie musi spełniać typowych wymogów dietetycznych można je polać polewą czekoladową.
Wystarczy tabliczkę czekolady/lub mniej/ rozpuścić 1/4 szklanki gorącej śmietanki,odczekać chwilę do lekkiego stężenia czekolady i polać ciasto.
Jeśli ktoś ma ochotę może poczęstować się czekoladowym jajeczkiem....
Przepis dodaję do akcji :Wypieki bez mąki (do kategorii :Wypieki niedietetyczne)
Ponieważ pomyliłam ciecierzycę z soją musiałam jeszcze raz zamieścić,ale tym razem właściwy przepis.
OdpowiedzUsuńCiekawa sprawa:)
OdpowiedzUsuńniesamowity przepis, nigdy nie próbowałam takiego ciasta. Idealne dla ludzi na diecie bezglutenowej :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,
Szana,
www.gastronomygo.blogspot.com
I dobre to to? Ostatnio pieklam muffiny z cieciorki, ale wytrawne z. Chili i z pieczarkami, może spróbuję twojego przepisu : )
OdpowiedzUsuń